Wiśniewski reżyseruje Bernharda u Jaracza

- Jest kilka powodów, dla których zdecydowałem się sięgnąć po tekst \'\'Przed odejściem w stan spoczynku\'\' Thomasa Bernharda - powiedział wczoraj dziennikarzom reżyser Grzegorz Wiśniewski, przygotowujący najbliższą premierę w łódzkim Teatrze im. Jaracza

- Jednym z nich jest to, że prowokacja mówiąca o tym, iż zbrodnicze idee rodzą się w rodzinie, wydała mi się dziś niezwykle interesująca.

Premierę \'\'Przed odejściem w stan spoczynku\'\' w \'\'Jaraczu\'\' zaplanowano na 26 września. Na scenie zobaczymy: Milenę Lisiecką, Matyldę Paszczenko i Andrzeja Wichrowskiego.

Akcja jednej z najlepszych sztuk Bernharda rozgrywa się w Niemczech. Trójka rodzeństwa wiedzie normalne mieszczańskie życie. Brat, szanowany sędzia, utrzymuje dwie siostry, z których jedna jest kaleką, ofiarą amerykańskiego nalotu z czasów II wojny światowej.

W podziwianym za szlachetność, poświęcenie i oddanie rodzinie sędzim nikt nie rozpoznaje byłego oficera SS, nikt nie kojarzy go ze zbrodniczą przeszłością. Nikt też nie podejrzewa, że relacje między rodzeństwem naznaczone są perwersją, wszelkimi możliwymi patologiami, z pedofilią i kazirodztwem włącznie.

- Mówienie o rzeczach strasznych podszyte jest tu czarnym humorem - dodaje Grzegorz Wiśniewski. - To sprawia, że jestem niezwykle ciekaw, jak to może być odebrane przez widza w Polsce, którego rodziny naznaczone są czasem wojny.

Spektakl będzie prezentowany na Dużej Scenie Teatru im. Jaracza od 21 września jako przedstawienie przedpremierowe.



Dariusz Pawłowski
Polska Dziennik Łodzki
22 września 2010