Wrzesień w Krakowie

W Starym Teatrze już 29 września zobaczymy "Chłopców" Stanisława Grochowiaka w reżyserii Adama Nalepy. Jest to opowieść o starzejących się ludziach skazanych na bezczynność i zamkniętych w ograniczonej przestrzeni. W poruszającym dramacie Grochowiaka wystąpi cała plejada wybitnych aktorów Starego Teatru - Anna Polony, Jerzy Trela, Dorota Segda, Anna Dymna, Aleksander Fabisiak i Leszek Piskorz.

Dzień wcześniej w tym samym teatrze odbędzie się premiera "Śmierci i zmartwychwstania świata", w reżyserii Eweliny Marciniak. 

Sztuka - Nisa-Momme Stockmanna tworzy metaforę jednostki uwikłanej w bezduszny system.

Na deskach "Starego" zobaczymy też adaptację "Pawia królowej" Doroty Masłowskiej, w reżyserii Pawła Świątka (październik). Czeka nas więc spotkanie z ekscentrycznymi bohaterami, których Masłowska potraktowała ostrzem humoru i porządną dawką ironii.

W Teatrze im. Słowackiego obecnie najwięcej emocji budzi premiera "Pacjenta EGBDF", w reżyserii Jarosława Kiliana, który zachwycił krakowską publiczność realizacją bajkowego "Czarnoksiężnika w krainie OZ". Polska prapremiera "Pacjenta EGBDF" Toma Stopparda odbędzie się już 21 września.

Akcja sztuki brytyjskiego dramaturga rozgrywa się w szpitalu psychiatrycznym. Obok autentycznie chorych, przetrzymuje się tam także politycznych dysydentów.

W spektaklu wystąpią: Błażej Wójcik, Tomasz Wysocki, Krzysztof Jędrysek, Lidia Bogaczówna i Wojciech Skibiński.

W listopadzie złożoną naturę kobiet odkryje przed publicznością Iwona Kempa - mistrzyni kreowania na scenie intymnej atmosfery. Reżyserka przedstawi tym razem duński dramat, zatytułowany "Za chwilę" Petera Asmussena.

Przez cały czas trwania spektaklu będziemy zaglądać za kulisy życia pięciu bohaterek. Finał snutych przez nie opowieści zaskoczy niejednego widza. Wystąpią: Bożena Adamek, Dominika Bednarczyk, Dorota Godzic, Marta Konarska i Anna Tomaszewska.

Atmosferę brytyjskiego kryminału poczujemy natomiast w grudniu, wybierając się na "Przebudzenie" w reżyserii Pawła Szumca. Dramat Shelagha Stephensona opowiada historię pewnej brytyjskiej rodziny, która pragnie za wszelką cenę rozwikłać tajemnicę zaginięcia jednego z jej członków.

W spektaklu wystąpią między innymi tacy aktorzy jak Hanna Bieluszko, Agnieszka Judycka, Marcin Sianko, a także Feliks Szajnert.

Kryminalny charakter ma też dramat "Tajemniczy Mr. Love" w reżyserii Bartosza Zaczykiewicza, który zobaczymy w teatrze Bagatela pod koniec września. Z artystami odbędziemy podróż do Anglii z początku XX wieku, gdzie grasuje tytułowy bohater, którego ofiarami padają zwykle samotne kobiety. W życiu pana Love zajdą jednakże spore zmiany, kiedy pojawi się w nim pewna niewinna modystka...

Emocji nie zabraknie też w Teatrze Ludowym, gdzie 5 października zobaczymy "Kubusia i jego Pana" w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego. Spektakl powstaje w oparciu o tekst Milana Kundery, który jest z kolei twórczą wariacją na temat "Kubusia Fatalisty i jego Pana" Denisa Diderota. Będzie zabawnie, ale i refleksyjnie, bo w końcu wszystko można sprowadzić do słów, że "wszystko, co nam się trafia dobrego czy złego, jest zapisane w górze".

Teatr Groteska otworzy sezon po wakacjach premierą zaskakującej "Romancy" Jacka Chmielnika, w reżyserii Adolfa Weltschka (22 września).

To opowieść o młodym szlachcicu Lorenzo zakochanym w pięknej Biance. Kobieta kocha jednak innego mężczyznę. Lorenzo wymyśla więc chytrą intrygę, która ma pchnąć dziewczynę wprost w jego ramiona. Czy tak się stanie? A może opowieść o relacjach męsko-damskich w "Romancy" to tylko pozory? Warto się o tym przekonać. W spektaklu wystąpią Paweł Mróz, Rafał Szumski, Diana Jędrzejewska i Oliwia Jakubik.

Głośno będzie także o premierze w Teatrze Nowym. Piotr Sieklucki wystawi tam bowiem "Lubiewo. Bez cenzury" (14 września). To znane dobrze widzom przedstawienie, na podstawie głośnej powieści Michała Witkowskiego o parze homoseksualistów, których miłość przeżywała rozkwit w epoce PRL. "Lubiewo. Bez cenzury" oznacza, że zobaczymy spektakl poszerzony o cztery sceny. Jak mówi Piotr Sieklucki - reżyser i dyrektor Teatru Nowego - dopisało je samo życie. Poznamy m.in. poruszający finał życia Rudnickiej, która w ubiegłym roku popełniła samobójstwo... Jak się mamy przekonać, sceny, które weszły do spektaklu, nadadzą mu zdecydowanie mocniejszy wydźwięk.



Urszula Wolak
Polska Gazeta Krakowska
5 września 2012