Z seriali na deski teatru

Dwie serialowe gwiazdy - Marta Żmuda-Trzebiatowska i Lesław Żurek - próbują swoich sił na deskach teatru. I o ile w przypadku Żurka, występującego niegdyś w krakowskim Teatrze im. Słowackiego, to nic nowego, o tyle dla Żmudy-Trzebiatowskiej spektakl "Motyle są wolne" jest teatralnym debiutem.

Sztuka Leonarda Gersche w reżyserii Zbigniewa Lesienia to opowieść o dwójce młodych ludzi - niewidomym Donie i przebojowej buntowniczce Jill. Chłopak, chcąc wyrwać się spod klosza nadopiekuńczej matki, wynajmuje mieszkanie na Manhattanie i poznaje piękną, młodą sąsiadkę - Jill. Zaczyna między nimi iskrzyć.

Spektakl reklamowany jest jako teatralna komedia romantyczna. Krytycy zapowiadają śmiech i łzy. Smaczku dodaje mu doskonała Ewa Ziętek w roli matki Dona.

Żmuda-Trzebiatowska w ciągu ostatnich kilku lat przebojem wdarła się do czołówki najpopularniejszych aktorek polskich. Zagrała m.in. w "Sercu na dłoni", "Nie kłam kochanie" i w serialu "Teraz albo nigdy". Lesława Żurka widzowie znają z filmu "Mała Moskwa" czy serialu "Londyńczycy".

Spektakl zobaczymy w czwartek w KCK o godz. 19. Bilety kosztują 60 i 50 zł.



wat
Gazeta Wyborcza Kielce
19 lutego 2010
Spektakle
Motyle są wolne