Zachwyt publiczności

"Tristan" w choreogr. Krzysztofa Pastora w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Magdalena Łyczko w Gali.

Długo czekałam na taką premierę. "Tristan" jest wyjątkowy pod kilkoma względami. Świetna była pierwsza choreografia Krzysztofa Pastora. W rolach głównych wystąpili Izabela Milewska, która w jednym z wywiadów wyznała, że na tę rolę czekała 14 lat, oraz Jan-Erik Wikstróm, główny tancerz Szwedzkiego Baletu Królewskiego. Podczas niemal akrobatycznych figur solistów słychać było świst powietrza. Muzyka spod batuty Tadeusza Kozłowskiego płynęła wyjątkowo miękko i lekko. Piękną i minimalistyczną scenografię zaprojektowała Katarzyna Nesteruk, żałuję, że dla widzów z balkonów była momentami niewidoczna. Obecność tłumu gwiazd, które zdecydowały się niedzielny wieczór poświęcić nieśmiertelnemu uczuciu Tristana i Izoldy, potwierdza, że było to wielkie wydarzenie kulturalne. Dodatkowy rozgłos sztuce przyniósł Maciej Zień, który zaprojektował kostiumy. Uszycie około 220 strojów zajęło sześć miesięcy. Maciek powiedział mi, że praca z tancerzami była niesamowitym doświadczeniem i inspiracją, która na pewno będzie miała odbicie w kolejnej autorskiej kolekcji. Wiem też, że to nie ostatnia współpraca projektanta z teatrem, niebawem powstaną kostiumy do kolejnego baletu. Było niezwykle uroczyście. Widziałam na przykład Japonkę w kimonie, kreację Diora na jednej z pań, ale nie mogę zrozumieć, dlaczego przemiła Marysia Sadowska założyła sportowy kapelusz w kratkę. Mówią, że najgorsza dla artysty jest obojętność odbiorcy wobec jego dzieła. Artyści, którzy pracowali nad "Tristanem", nie mogą na to narzekać. Publiczność była zachwycona, kurtyna opadała i podnosiła się co najmniej pięciokrotnie. Raz po raz słychać było gromkie: "brawooo!". I ja też piszę: brawo!



Magdalena Łyczko
Gala nr 15-16/06.04
7 kwietnia 2009
Spektakle
Tristan
Portrety
Krzysztof Pastor