Zaradzić antykulturze

Zastaje mnie Pani przy pracy nad miksem i postprodukcją dwupłytowego albumu jazzowego Orkiestry TransTechnoLogicznej z koncertu tej formacji w Teatrze Małym. Ukaże się on w USA i Europie latem tego roku. W planach jeszcze 3 płyty w tym roku oraz muzyka teatralna do nowego spektaklu wybitnego reżysera Grzegorza Kempińskiego.

Z multiinstrumentalistą, kompozytorem muzyki jazzowej, teatralnej i filmowej – Wojciechem Konikiewiczem z Warszawy – rozmawia Joanna Okarma z Dziennika Teatralnego.

Joanna Okarma: W minioną sobotę, tj. 10 maja 2025 r., w Hotelu „Gromada Centrum" w Warszawie przy Pl. Powstańców Warszawy 2 odbyła się 2. konferencja pt. „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci ś.p. Krzysztofa Karonia" o współcześnie narastającej fali antykultury, która zwalcza ład społeczny i otwarcie toczy wojnę przeciw cywilizacji życia. Konferencja miała na celu zjednoczenie środowisk katolickich i patriotycznych do przeciwstawienia się zagrożeniom niesionym przez lewackie rewolucje. Organizatorem warszawskiej konferencji było Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi (https://www.piotrskarga.pl/juz-w-sobote-odbedzie-sie-konferencja-pt--jak-przelamac-antykulture--w-druga-rocznice-smierci-sp--krzysztofa-karonia,16307,i.html), a partnerami – prawicowe organizacje i mass media. Nota bene, Pan także miał w niej swoje wystąpienie wraz z jazzowym koncertem fortepianowym. Czy Pana zdaniem taka konferencja jest potrzebna i czy spełniła swoją rolę?

Wojciech Konikiewicz: Zdecydowanie tak. Także dlatego, że była okazją do prezentacji prawdziwej elity naszego kraju.

Analiza i spostrzeżenia zaprezentowane przez Krzysztofa Karonia w autorskiej publikacji „Historia antykultury 1.0: podstawy wiedzy społecznej" wyd. 2019 r. zwracają uwagę na ciągłość historyczną i cykliczność czasową działań rewolucyjnych, bez względu na to jakie barwy przybierają (czerwone czy tęczowe) zaprzeczając porządkowi chrześcijańskiemu. Czy Pana zdaniem kultura artystyczna tym przemianom w jakiś szczególny sposób podlega czy jednak „elicie" udaje się zachować prawa norm społecznych? Od czego te procesy zależą?

– To skomplikowana kwestia. Wielowarstwowa i niejednoznaczna. Sztuka uwarunkowana ideologicznie wg mnie przestaje być sztuką, a zamienia się w plakat propagandowy. Każdy artysta jest osobnym światem i sam tworząc dzieła, podejmuje odpowiedzialność za nie. Nie da się uśrednić całej sfery twórczości do jakiegoś uogólnionego procesu.

Czy Pana zdaniem procesowi rewolucyjnej zmiany cywilizacji można w jakiś sposób przeszkodzić, zablokować go i czy jest to możliwe?

– Widać gołym okiem, że normalni ludzie mają dość tego zideologizowanego, pełnego bredni, szkodliwego nurtu – i w Europie i w USA, tam szczególnie – ze względu na ustrój, który preferuje prezydenta jako sprawczego przywódcę. Uważam, że w Polsce doszliśmy do granicy wytrzymałości jako Naród i kontynuacja obecnego, opartego na partyjniactwie systemu grozi nieobliczalnymi konsekwencjami. W podobnej sytuacji zadziałał skutecznie Piłsudski i przeciął wrzód jednym ruchem. Ustrój prezydencki powinien zastąpić obecny, korumpujący, niewydolny i paraliżujący Suwerena poprzez patologicznie wysokie progi referendalne. Do tego obowiązkowo uruchomienie e-votingu, który natychmiast zapobiegnie manipulacjom przy urnach (patrz: cykliczne epidemie głosów nieważnych) i likwidacja całego tego, anachronicznego, papierowego systemu głosowania.

Kto według Pana i jakim sposobem miałby (znaczący) wpływ na zahamowanie/przeciwdziałanie procesom antykultury?

– Rząd – a narzędzia to: edukacja, wartościowa kultura, rozwój systemu jej upowszechniania.

Moim zdaniem prymitywne i obraźliwe teksty utworów muzycznych popkultury nie tylko młodzieżowej są przykładem współczesnej antykultury.

– Wszystko zależy od kontekstu i konkretnego przypadku. Tu nie widzę problemu, natomiast haniebne jest promowanie chamstwa i zdziczenia ze strony polityków poprzez takie choćby hasła jak żenujące osiem gwiazdek.

Czy proces rozwoju antykultury można zahamować systemowo w skali mikro, makro i międzynarodowej? Jaki jest zasięg wpływu organizacji rządowych i polityki państwa?

– Tak, można. Jako się rzekło państwowe organy mają tu kluczowe znaczenie.

Czy na tym polu Polska może się poszczycić sukcesami?

– Niestety niewielkimi. Poprzednie rządy - ZP charakteryzowała indolencja i nieznajomość podstawowych kwestii w dziedzinie kultury i sztuki oraz mediów. Była to nawiasem mówiąc wg mnie główna przyczyna ich klęski wyborczej. Ich „niedoróbki" bledną jednak wobec tego co wyprawia obecna władza – jest to katastrofa i prawdziwa kulturalna Targowica.

Po omówieniu kwestii filozoficznych i przemian społecznych przenieśmy się do Pana ulubionej tematyki – kompozycji muzyki jazzowej i filmowej. Zdaje się, że obszar Pana zainteresowań jest o wiele szerszy.

– Tak, odsyłam tu do moich licznych wywiadów na YT i w Internecie. Moja aktywność na różnych polach twórczości jest wciąż duża i ma wręcz tendencję wzrostową.

W swoim dorobku artystycznym może się Pan poszczycić muzyką do spektakli. Jak się komponuje do spektakli?

– Z dużym zaangażowaniem i pasją – to jeden z moich ulubionych kierunków działania.

Czy Pan komponował także do sztuk teatralnych?

– Tak. Polecam szczególnie dostępny na VOD TVP spektakl Teatru Telewizji pt. „Cena" wg prozy Waldemara Łysiaka w reżyserii Jerzego Zelnika i doborowej obsadzie.

Nad czym obecnie Pan pracuje?

– Zastaje mnie Pani przy pracy nad miksem i postprodukcją dwupłytowego albumu jazzowego Orkiestry TransTechnoLogicznej z koncertu tej formacji w Teatrze Małym. Ukaże się on w USA i Europie latem tego roku. W planach jeszcze 3 płyty w tym roku oraz muzyka teatralna do nowego spektaklu wybitnego reżysera Grzegorza Kempińskiego.

Życzę Panu pozytywnej realizacji i finalizacji planów. Dziękuję Panu za rozmowę!
__

Wojciech Konikiewicz (ur. 26 kwietnia 1956 we Wrocławiu) – polski pianista, keyboardzista, organista, gitarzysta, gitarzysta basowy, spec. inżynierii dźwięku, producent muzyczny, filozof. Komponuje muzykę do spektakli telewizyjnych, operowych, teatralnych, baletowych, pantomimy przede wszystkim zaś do filmów – fabularnych, dokumentalnych, eksperymentalnych i animowanych (kilkadziesiąt tytułów). WK przedstawia się jako muzyk uniwersalny.
Od 1997 roku prowadzi założoną przez siebie supergrupę Tribute To Miles Orchestra, z którą nagrał dla Warner Music płytę TTMO Live. Płyta My Room 101, wyd. w 2007 r., została uznana za „jedną z najciekawszych i najbardziej oryginalnych produkcji w naszej polskiej jazzowej perspektywie" (Dominik Burakowski „Diapazon"). W swoim dorobku WK ma ok. 100 płyt. Prowadzi reaktywowaną orkiestrę jazzową Free Cooperation. Członek Rady prestiżowego amerykańskiego towarzystwa ISIM (International Society for Improvised Music). Przewodniczący wznowionego w czerwcu 2016 r. Związku Zawodowego Muzyków RP. Publikuje eseje, recenzje i artykuły w prasie muzycznej oraz Internecie. Udzielił wielu wywiadów, z których liczne zostały zebrane w wydanych książkach.



Joanna Okarma
Dziennik Teatralny Warszawa
16 maja 2025