Zarembianka i Niebudek - zabawni i nieporadni

Małżeństwo z dwudziestopięcioletnim stażem spędza weekend w najmodniejszym hotelu w mieście. Korzysta z poradnika Seks dla opornych, żeby ożywić swoje życie intymne i odnaleźć dawną namiętność. Seks dla opornych to wyśmienita komedia pełna trafnych spostrzeżeń o kobiecych i męskich pragnieniach, wyobrażeniach i punktach widzenia, które często się rozmijają. Mądra sztuka o życiu, przemijaniu i miłości bawi i wzrusza za sprawą błyskotliwych dialogów i aktorstwa.

Kto oczekuje, że „Seks dla opornych" Michele Riml dotyczy technik erotycznych będzie zawiedziony. Rzecz jest czasem z przymrużeniem oka, częściej żałośnie serio o dawno zobojętniałej namiętności niegdyś łączącej małżeńską parę, która uporczywie usiłuje dawne uczucia obudzić i zaległości nadrobić.

Zarembianka i Niebudek nie popisują się brawurą ciętych ripost, efekciarstwem i zbędną błyskotliwością. Są w konstruowaniu postaci powściągliwi. Ich próbom wypełniania podręcznikowych zadań erotycznych zabawnie i nieporadnie towarzyszy dyskretne puszczanie oka w stronę widowni. Na co reaguje ona aprobującym śmiechem.

Przedstawienie Szumca nie rozprasza też nadmierną scenografią i oprawą muzyczną, słusznie koncentruje uwagę na wytrawnym aktorstwie. Największe znaczenie ma to, co wydarza się pomiędzy kobietą i mężczyzną. Szumiec i aktorzy bardzo uważają by nie popaść w narrację sentymentalną albo pikantnie komediową.

Takie wahnięcie w jedną albo drugą stronę byłoby z oczywistą szkodą dla wiarygodności spektaklu, który bawi, wzrusza i delikatnie skłania do osobistych przemyśleń. Ale z poczuciem dystansu i w nastroju pogodnym.
(Andrzej Piątek - Dziennik Teatralny)



(-) (-)
Materiał organizatora
22 sierpnia 2018
Spektakle
Seks dla opornych
Portrety
Paweł Szumiec