Zarząd województwa powołał Tomasza Janczaka
Tomasz Janczak wchodzi do Opery Wrocławskiej 1 lipca. Opuszcza fotel szefa Filharmonii Dolnośląskiej, którą kierował przez siedem lat. - Na to stanowisko zostanie rozpisany konkurs - zapowiada Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka. Pisze Beata Maciejewska w „Gazecie Wyborczej - Wrocław".Proces zmiany dyrekcji w Operze Wrocławskiej zaczął się na początku marca, po głośnej premierze "Majteczek w kropeczki" w reżyserii i wykonaniu lidera Bayer Full. Spektakl nie miał dobrych recenzji w urzędzie marszałkowskim, choć zaproszono na nią koneserów kultury wysokiej, z ministrem Przemysławem Czarnkiem na czele.
Kontrola marszałkowska wykazała, że dyrektorka Halina Ołdakowska wynajęła operę za grosze, a biesiada na scenie była możliwa tylko dlatego, że złamano procedury BHP i przeciwpożarowe.
Ale "Majteczki w kropeczki" nie były jedynym powodem odwołania Haliny Ołdakowskiej, która zdążyła zadłużyć operę i zafasować dwa wyroki RIO. Na dodatek opuścili ją najbliżsi współpracownicy - Bassem Akiki, występujący jako dyrektor muzyczny, i Mariusz Kwiecień, dyrektor artystyczny. Zarząd województwa uznał, że to koniec, minister kultury nie oponował i Ołdakowska musiała się 13 marca wyprowadzić z opery, choć jej kadencja upływała w 2025 r.
Zostawiła stajnię Augiasza - zadłużony teatr, uciekających sponsorów, rozbite zespoły i wystraszonych artystów. Do sprzątania tego bałaganu zarząd województwa - a właściwie odpowiadający za kulturę Krzysztof Maj - wyznaczył Tomasz Janczaka jako dyrektora naczelnego i Michała Znanieckiego jako jego zastępcę do spraw artystycznych.
- Janczak to doświadczony menedżer, od wielu lat jest dyrektorem Filharmonii Dolnośląskiej, organizuje duże produkcje operowe. A Michał Znaniecki to uznany w świecie reżyser, dramaturg, scenograf i pedagog, doskonale znany też wrocławianom, bo reżyserował tu wielkie spektakle plenerowe, a w ramach ESK 2016 r. przygotował finał cyklu "Głos wykluczonych" - przekonywał Krzysztof Maj.
Zmiana nastąpiła bez konkursu, żeby można było jak najszybciej zacząć porządki (inna rzecz, że dwa poprzednie konkursy wyłoniły dyrektorów, którzy kończyli pracę w atmosferze skandalu), ale jako pierwsza do opery weszła Izabela Kurc-Kuriata, wicedyrektor wydziału kultury w urzędzie marszałkowskim. Została p.o. dyrektora, żeby sprawdzić finanse, zapobiec ostatecznej katastrofie i uspokoić pracowników.
Na jej wniosek zarząd województwa powołał w maju Michała Znanieckiego jako zastępcę dyrektora Opery Wrocławskiej ds. artystycznych. Jak wyjaśniał Krzysztof Maj - żeby zdążył zbudować repertuar na przyszły sezon. A w przyszłą sobotę pracę w operze zaczyna dyrektor Tomasz Janczak. Oprócz sprzątania stajni Augiasza i naprawiania reputacji opery będzie prowadził jej rozbudowę.
Projekt został wyceniony na 196 mln zł, jest już wpisany do Wieloletniej Prognozy Finansowej Województwa Dolnośląskiego i ma zapewniony wkład własny z marszałkowskiego budżetu.
Beata Maciejewskia
Opera Wrocławska
20 czerwca 2023