Ziemia jałowa

W centrum zdarzeń, a zatem w centrum rozpaczy, jest Hekabe Doroty Kolak. Rola jest wstrząsająca, bo pozbawiona źdźbła aktorskiej histerii.

Na pierwszym planie, a wtopiona w całość. Kolak z siwymi włosami, niższa od młodszych partnerek, ma w sobie tyle siły, jakby wypełniała całą scenę. To w jej Hekabe skupia się wszystko, co w gdańskich Trojankach najważniejsze – wojna widziana przez kobiety, ich zduszony krzyk niezgody na taki świat, oczy suche już bez łez.

Patrzę na Dorotę Kolak i przechodzą mnie dreszcze. Wiadomo nie od wczoraj, że to jest wielka aktorka. Tyle że teraz – z większą niż jeszcze nie tak dawno intensywnością – pokazuje, że może zrobić wszystko, trafiając idealnie w każdy ton.

Jako Hekabe ma w sobie esencję tragedii Eurypidesa, ale i cierpienie każdej matki, wraz z dziećmi tracącej uzasadnienie do życia.
Jacek Wakar, . O Trojankach Jana Klaty w Teatrze Wybrzeże, więź.pl



Jacek Wakar
Więź
8 listopada 2019