Zmarł Sławomir Lewandowski
Poza sceną SŁAWOMIR LEWANDOWSKI był maniakiem muzyki klasycznej, skompletował gigantyczną fonotekę. Jego wrażliwość na muzykę widać było w muzycznych i kabaretowych przedstawieniach, choćby w "Niespodziewanym końcu lata" Przybory i Wasowskiego, sztuce, w której zagrał Starszego Pana A.Sławomir Lewandowski strasznie chciał zagrać jeszcze tę rolę. Brał udział w próbach do "Ślubu" Witolda Gombrowicza, sztuki, w której reżyser Waldemar Śmigasiewicz powierzył mu rolę Pandulfa. Aktor łączył próby z wyjazdami do szpitala w Warszawie. Od wielu lat walczył z chorobą nowotworową. Jeden z tych wyjazdów okazał się ostatnim, niewiele dni przed premierą sztuki.
Sławomir Lewandowski debiutował na scenie w 1973 roku, ale w Trójmieście pojawił się dopiero w 1976 roku, w zespole teatru Wybrzeże. Potem przez wiele sezonów grał w Toruniu. W gdyńskim teatrze zaczął grać od roku 1985. Poza sceną był maniakiem muzyki klasycznej, skompletował gigantyczną fonotekę. Jego wrażliwość na muzykę widać było w muzycznych i kabaretowych przedstawieniach, choćby w "Niespodziewanym końcu lata" Przybory i Wasowskiego, sztuce, w której zagrał Starszego Pana A. Niezapomnianą rolę zagrał w plenerowej wersji "Don Kichota", wystawionej na letniej scenie Teatru Miejskiego w Gdyni Orłowie. Grał tytułową postać, jakby stworzoną dla niego. Jedną z ostatnich jego ról był świetny Hrabia Respekt w "Fantazym".
Aktor zmarł 7 października 2010 roku w Warszawie.
Jarosław Zalesiński
POLSKA Dziennik Bałtycki
5 listopada 2010